obie powstały na zbliżający się dużymi krokami ślub kuzyna (już w tą sobotę, będziemy się bawić na weselu :D )
jeszcze nie zdecydowałam któa dam ja, a którą mama
Odkąd pamiętam zawsze lubiłam coś robić. Początkowo to były kolorowanki. Później śpiewanie. Rysowanie porzuciłam gdy się okazało, że nie bardzo mi idzie. W końcu trzeba ustąpić miejsca lepszym... Ale teraz śpiewam. I to poważnie :) Zaczęłam natomiast dla siebie tworzyć karteczki... Zainspirowana forumowymi koleżankami założyłam bloga...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz