pomysł był wczorajszy. zabrałam się za przetworzenie serwetki, pokolorowałam stempelek od Yv i czasu nie starczyło ;)
dziś dokończyłam, a efekty o takie :D
Odkąd pamiętam zawsze lubiłam coś robić. Początkowo to były kolorowanki. Później śpiewanie. Rysowanie porzuciłam gdy się okazało, że nie bardzo mi idzie. W końcu trzeba ustąpić miejsca lepszym... Ale teraz śpiewam. I to poważnie :) Zaczęłam natomiast dla siebie tworzyć karteczki... Zainspirowana forumowymi koleżankami założyłam bloga...
Super :)
OdpowiedzUsuń